Proste.

powiem tak nie narzekam na film i jak dla mnie oglada sie przyjemnie i nie nudzi tak jak inne produkcje wiec nie ma co narzekac bo sa filmy o wiele gorsze

ten film to jeden z najbardziej kretyńskich jakie widziałem
jest tu tyle kompletnie irracjonalnych wątków, zachowań, dialogów, że aż trudno uwierzyć w to, że taki film powstał naprawdę
o tym, że bregman nie ma nawet cienia talentu de palmy chyba nie trzeba wspominać, aktorzy wypadają słabiutko, chociaż wiadomo, że...

Kolejny raz myśląc, że jest to "właściwy" film oglądnęłam ( prawie w całości - nie wytrwałam do końca ) marną kontynuacje.
Podobnie było z Donnie Darko ... zaczęłam od S. Darko.
Jakimś cudem S. Darko oglądnęłam w całości ale wynudziłam się śmiertelnie.

Mam nadzieję, że na Życiu Carlita się nie zawiodę tak samo...

krótko gniot - OMIJAĆ Z DALEKA

Pacino to klasa sama w sobie ...
A to takie nijakie ...

strasznie słaby film. po prequelu Życia Carlity spodziewałem się czegoś lepszego. nie było czuć klimatu całej tej gangsterki. słaba akcja, no i jak na filmy tego typu, był zdecydowanie nieagresywny, jakoś nie było czuć tej przemocy, której jakby wcale nie było, co jest strasznym minusem. do tego dochodzi słaba obsada...

płakać mi sie zachciało jak to zobaczyłem, powiedzieć porfanacja to tak jakby nic nie powiedzieć.... obrzydliwość !!

kto to pisał ? Ten film to flegma, ani to dramat ani gangsterka. W tym "gangsterskim" obrazie nie ma ani jednej gangsterskeij akcji. Sfilmowany jak jakies telewizyjne "prawdziwe historie" + elementy ziomalstwa jak z XXI wieku + dretwy Carlito.

3/10

Obejrzałem i sądzę że to jest lipa.Nie mam pojęcia o co w tym filmie chodzi.

Ten gniot nie powinien mieć prawa do nazwy : Życie Carlita... 1/10

Ten film nie miał prawa powstać,trzeba być ułomnym,żeby nagrać takiego gniota,jest to profanacja dla Carlito's Way!!!!

jeśli jest w obsadzie jest gwarantem iż film jest denny.

W tym wypadku ciężko coś napisać, bowiem obejrzałam ten film nie znając pierwowzoru, co w najbliższym czasie nadrobię (stoi na półce). Jednak oglądając ten z 2005 - nie zraziłam się, choć zdaję sobie sprawę, że może nie być co porównywać. W większości przypadków jestem przeciwna sequelom. Jeśli chodzi o ten - nieźle...

Według mnie ten film jest najgorszą kontynuacją w historii kina. Wypisujcie tutaj swoje typy.

1/10 sztuczne i denne nie powinno powstać a już napewno nie pod takim tytułem

To jakaś paranoja. Zamiast zrobić film z klasą, w niezłej obsadzie (Del Toro - rasowy Portorykaniec nadawałby sie idealnie) to zrobili szmire :(

ale zostało mi jeszcze troszkę do końca he

Ten kolo w do roli Carlita nie pasowal zupelnie! Najgorszy mozliwy wybor. Dobrze sie nadawal do roli frajera w Hostelu, ale do roli gangstera absolutnie sie nie nadaje. 5/10 bo to w sumie taki lekki kryminalek klasy B na niedzielne popoludnie, bo do "Zycia Carlita" to to sie nie umywa.