Uważam że bardzo dobre aktorstwo uratowało ten film...dlatego też 7
Fabuła jest raczej kiepska...uwielbiam Pacino bo to dla mnie najlepszy aktor świata...
ale musze być tu objektywny ....ten film zaczął mnie pod koniec irytować swoją kiepską
przeciętnością i głupotą od początku...
myśle ze to odgrzewane kotlety z obiadu Scarface, czyli zestaw Pacino-de Palma
p.s.
to tylko moje własne odczucie...