PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1094}

Życie Carlita

Carlito's Way
8,0 98 358
ocen
8,0 10 1 98358
8,3 21
ocen krytyków
Życie Carlita
powrót do forum filmu Życie Carlita

Carlitos Way to jeden z moich ulubionych filmów ale nie zgadzam się do końca z głównym
przesłaniem filmu. Skruszony i szukający spokoju gangster może bez problemu go znaleźć:

1. Pierwszym błędem było zachowywanie się jakby nadal się było narkotykowym bossem.
W miarę znaczącego gangstera i do tego wschodzącego jak Benny Blanco nie rozsądnie było
traktować prawie jak jakiegoś głupiego dzieciaka, zwłaszcza że Carlito nie chciał już
problemów ani zabijania.

2. Kompletnie zlekceważył to że Pachanga ma aspiracje, których on mu nie da, a już
zwłaszcza kiedy Sasso mu doniósł że spiskuje z Bennym (którego on sprał na kwaśne jabłko).

3. I w końcu zaufał całkowicie Dave'owi który nie dość że cały czas na kokainie to jeszcze
odbijało mu co chwila (jak w klubie), a on wybrał się z nim na akcję z Taglialuccim. Rozumiem
że zawcięczał mu wolność, ale też są jakieś granice lojalności

ocenił(a) film na 9
jfjsas07

I to jest właśnie fajne w tym filmie, że widz zadaje sobie pytania : gdzie Carlito popełnił karygodny błąd ? Kiedy się wszystko zaczęło walić, czy można było czemuś zapobiec ?
Gdyby można było przewidzieć skutki tych błędów, zawsze mieć nosa, niektórzy gangsterzy byliby nieśmiertelni. Tylko, że to niemożliwe, nie da się wszystkiego zmienić i mieć na wszystko wpływ. Carlito liczył się z tym, że zginie, tylko nie wiedział kiedy i wciąż miał nadzieję, że to odwlecze. Wiedział (na ogół) kiedy popełniał błędy, ale nie mógł przewidzieć do końca ich skutków.

ocenił(a) film na 10
Krytykant

No właśnie niektórzy gangsterzy byli "nieśmiertelni" jak Lucky Luciano czy Frank Costello, którzy wymykali się wszystkim przez kilkadziesiąt lat kontrolując całe przestępcze podziemie, a w końcu zmarli sobie w domu na atak serca w wieku 80 lat, ale nie o to chodzi. Jasne, że wszystkiego nie da się obliczyć, no ale można znacznie zwiększyć swoje szanse. Nie może gość ci mówić, że chcą cię załatwić, a ty nawet nie poświęcasz chwili na przemyślenie tego, czy te inne rzeczy które wymieniłem.

ocenił(a) film na 9
jfjsas07

Masz rację, ale chyba nie do końca. Wtedy Carlito był myślami za swoim marzeniem tak daleko, że nie kontrolował tego, co się wokół niego działo. Zresztą mentalnie nie chciał już być gangsterem. Bo wtedy musiałby, jak za dawnych czasów, sprzątnąć Benny'ego i Pachangę, a to by oznaczało powrót do gangsterki, dilowania i zabijania każdego potencjalnego przeciwnika, a w rezultacie - odsiadkę. Co do akcji z Dave'm, Carlito padł ofiarą własnych przekonań, bo mógł zwyczajnie olać jego problemy i powiedzieć: "Dave, ja już jestem poza tym, to twoja brocha". Czasem w imię zasad popełniamy największe błędy w życiu...

ocenił(a) film na 8
jfjsas07

spoiler już w tytule...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones