Już niedługo rok 2010 odejdzie do lamusa. Jak co roku chwila ta świętowana będzie na masochistycznych imprezach, na których z całą pewnością królować będzie Akon chwalący się szybkim numerkiem, Lady Gaga marząca o chorobie wenerycznej Alejandro, Katy Perry radująca się z fajerwerków między nogami i Justin Bieber, który o mutacji pewnie czytał jedynie w podręcznikach do biologii. Najwięksi masochiści wybiorą się na masówki organizowane na mrozie i śniegu z przebrzmiałymi gwiazdami, które jeśli mają choć trochę miłosierdzia w sercu, śpiewać będą z playbacku.
Jeśli nie należycie do grona balangowych bestii i powyższa wizja w ogóle do Was nie przemawia, to zawsze możecie pozostać w domowych pieleszach z pilotem w ręce i obejrzeć to, co na te dwa dni przygotowały stacje telewizyjnie. Właśnie w trosce o Was redakcja Filmwebu przejrzała rozpiski programów i wybrała kilka propozycji. Na co warto zwrócić uwagę, sprawdźcie poniżej:
SYLWESTER
Jeśli chcecie wykorzystać ostatni dzień roku na przypomnienie sobie lektury szkolnej, to proszę bardzo: właśnie o Was pomyślało TVP, umieszczając w programie ekranizację powieści Kornela Makuszyńskiego. Akcja "Szatana z 7 klasy" toczy się podczas wakacji w starym pałacu, gdzieś na polskiej prowincji. Siedemnastoletni Adaś ma nadzwyczajne zdolności detektywistyczne i wpada na trop skarbu ukrytego w okolicy przez żołnierza napoleońskiego. Film powstał w 2006 roku, choć właściwie nie wiadomo dlaczego: starsza adaptacja, z 1960, była udana i do dziś trzyma się dobrze.
Rok 2010 dla niektórych kinomanów to rok dokumentu "Zatoka delfinów". Ale filmowcy już dużo wcześniej odkryli, że pieski i kotki są zbyt ograne, za to walenie nadal wzbudzają silne emocje. Najlepszym przykładem tej tendencji jest seria filmów familijnych "Uwolnić orkę". TVP2 w ostatni dzień roku postanowiła nam przypomnieć trzecią część cyklu, który swego czasu cieszył się sporym powodzeniem. W tej odsłonie chłopiec, który w pierwszej części zaprzyjaźnił się z orką Willym, pracuje na statku badawczym. Wraz z naukowcami odkrywa, że na wodach Pacyfiku grasują kłusownicy. Z ich winy populacja orek jest zagrożona...
Jest kilka filmów polskich z 1988 roku, które pamięta się do dziś. Jednym z nich jest przaśna komedyjka "Kogel-mogel". Mało wyszukana, oparta na sprawdzonym pomyśle okazała się jednak tak uniwersalna, że do dziś niezmiennie powtarzana jest przy okazji różnych długich weekendów. W sylwestra sprawdzi się jako screen-saver dla tych, którzy nie lubią ciszy. W tle będzie sobie lecieć film, a cała ferajna będzie się bawić, czekając na północ. A dla tych, którym będzie mało, po zakończeniu filmu TVN zaserwuje kontynuację.
Zwierzęta z nowojorskiego zoo muszą opuścić swoje przytulne klatki i zmierzyć się z niebezpieczeństwami czyhającymi na zewnątrz. Jeśli oglądaliście "Madagaskar", fabuła "Dżungli" może wydać Wam się dziwnie znajoma. Animacja Disneya nie jest jednak nędzną podróbką, lecz pełnowartościową komedią przygodową dla całej rodziny. Na ekranie nie brakuje zarówno dowcipów dla widza w każdym wieku, jak i mrożących krew w żyłach scen pogoni. W sam raz, by wprowadzić się w dobry nastrój przed szaleństwami nocy sylwestrowej.
Od dawna podejrzewaliśmy, że skrzynia zmiany biegów może mieć zastosowanie nie tylko w motoryzacji, ale dopiero David Cronenberg pokazał nam całą nagą prawdę na ten temat. W bohaterach "Crash - Niebezpiecznego pożądania" szczyt rozkoszy daje seks połączony z wypadkiem samochodowym. Na forum Filmwebu wyczytaliśmy, że podczas oglądania tego filmu nietrudno zwrócić obiad. Emisję w TV4 zaplanowano na szczęście przed północą, w związku z czym seans nie powinien skończyć się dla widzów spotkaniem z muszlą klozetową.
Gdy zabraknie szampana i pomysłów na noworoczne życzenia, pomocy udzielą Wam dwaj śpiewający dżentelmeni w garniturach i kapeluszach. "Blues Brothers" to absolutna klasyka komedii muzycznej, napisana i zagrana przez gwiazdy "Saturday Night Live", Johna Belushiego i Dana Aykroyda. Zwariowane gagi idą tu w parze z obłędnymi numerami musicalowymi, przy których bohaterowie zostają wsparci przez śmietankę sceny R'n'B": Jamesa Browna, Raya Charlesa i Arethę Franklin. Na deser epicka scena ucieczki przed policją, w trakcie której zezłomowano rekordową liczbę samochodów.
NOWY ROK
Jedna z większych klap Stevena Spielberga, choć trudno powiedzieć, dlaczego tak się stało. W końcu historia o dorosłym Piotrusiu Panie, który odkrywa w sobie na nowo Dziecko i radość z przygody, jest naprawdę sympatyczna, widowiskowa i momentami bardzo bajkowa. Do tego Julia Roberts w roli Dzwoneczka. Czegóż chcieć więcej?
Klasyka kina. Po części kino wojenne, po części awanturnicze, a po części heist movie. Twardzi faceci napalają się na kupę szmalu, a przy okazji wyrolują paru szkopów. Do tego w obsadzie Clint Eastwood, zanim jeszcze na dobre zajął się reżyserią. W sumie film idealny na dochodzenie do siebie po sylwestrowych ekscesach.
Szalona parodia filmów policyjnych, w tym "Zabójczej broni", "Milczenia owiec" i "Nagiego instynktu". Dwaj nierozgarnięci gliniarze (Emilio Estevez i Samuel L. Jackson) próbują znaleźć mikrofilm, na którym zarejestrowano produkcję ciasteczek z kokainą. Misja skończy się, oczywiście, zdemolowaniem połowy miasta, a także wywołaniem wśród widzów huraganu śmiechu. Nie zabraknie również erotycznego dreszczyku - w końcu w obsadzie filmu znalazła się Denise "Dzikie żądze" Richards.
Film Janusza Majewskiego pozostaje w czołówce polskich komedii. To historia niezdyscyplinowanego oddziału wojsk stacjonujących w 1918 roku gdzieś na węgierskiej prowincji. Do tej zbieraniny przybywa służbista oberleutnant von Nogay, który za punkt honoru stawia sobie zmianę nastawienia podwładnych. Film zanurzony w specyficznej atmosferze cesarstwa austro-węgierskiego, nasycony trochę szwejkowskim humorem oferuje ponad dwie godziny godziwej rozrywki. Której ewentualnie będą towarzyszyć smutne westchnięcia: czemu dziś takich filmów się nie kręci?
Zanim Brian De Palma wybrał się z duchami na Marsa, był jednym z najlepszych reżyserów swojego pokolenia. Widzom pamiętającym jedynie ostatnie wpadki mistrza, polecamy obejrzenie "Życia Carlita", w którym zmęczony Al Pacino próbuje przejść na zasłużoną przestępczą emeryturę. Widzowie znajdą tu wszystko, czego potrzeba, by osiągnąć kinomaniacki orgazm: wyborne aktorstwo, trzymający w napięciu scenariusz i kapitalnie zainscenizowane sceny strzelanin. Godny następca "Człowieka z blizną" - filmu, przy którym dekadę wcześniej pracowali ze sobą De Palma i Pacino.
"Milczenie owiec" wyniosło historię wybitnie inteligentnego, wykształconego i okrutnego mordercy na wyżyny. Sequelowi trudno było dorównać pierwszej części. I choć Ridley Scott nieźle sobie z tym zadaniem poradził, to nie stworzył arcydzieła na miarę oryginału. Zło jest tu bardziej dosłowne niż u Demme'a, ale Lecter w wykonaniu Anthony'ego Hopkinsa i tak pozostaje fascynującą postacią. Makabryczne szczegóły nadal mogą wzbudzać odrazę, jednak "Hannibala" warto obejrzeć dla aktorów (prócz Hopkinsa zobaczymy tu Julianne Moore i Gary'ego Oldmana) czy świetnej muzyki Hansa Zimmera.
Nowy Rok to, jak wiadomo, dzień leczenia sylwestrowego kaca. Nie dziwi nas więc decyzja włodarzy telewizji publicznej, by puścić wtedy film o zapijaczonym nieudaczniku (niezwykle autentyczny Billy Bob Thornton), który zarabia na życie, udając świętego Mikołaja. Czarna komedia Terry'ego Zwigoffa spodoba się wszystkim widzom, którzy nie lubią świąt Bożego Narodzenia, a "Kevina samego w domu" najchętniej potraktowaliby serią ze śrutówki.
Jeśli nie należycie do grona balangowych bestii i powyższa wizja w ogóle do Was nie przemawia, to zawsze możecie pozostać w domowych pieleszach z pilotem w ręce i obejrzeć to, co na te dwa dni przygotowały stacje telewizyjnie. Właśnie w trosce o Was redakcja Filmwebu przejrzała rozpiski programów i wybrała kilka propozycji. Na co warto zwrócić uwagę, sprawdźcie poniżej:
SYLWESTER
Jeśli chcecie wykorzystać ostatni dzień roku na przypomnienie sobie lektury szkolnej, to proszę bardzo: właśnie o Was pomyślało TVP, umieszczając w programie ekranizację powieści Kornela Makuszyńskiego. Akcja "Szatana z 7 klasy" toczy się podczas wakacji w starym pałacu, gdzieś na polskiej prowincji. Siedemnastoletni Adaś ma nadzwyczajne zdolności detektywistyczne i wpada na trop skarbu ukrytego w okolicy przez żołnierza napoleońskiego. Film powstał w 2006 roku, choć właściwie nie wiadomo dlaczego: starsza adaptacja, z 1960, była udana i do dziś trzyma się dobrze.
Rok 2010 dla niektórych kinomanów to rok dokumentu "Zatoka delfinów". Ale filmowcy już dużo wcześniej odkryli, że pieski i kotki są zbyt ograne, za to walenie nadal wzbudzają silne emocje. Najlepszym przykładem tej tendencji jest seria filmów familijnych "Uwolnić orkę". TVP2 w ostatni dzień roku postanowiła nam przypomnieć trzecią część cyklu, który swego czasu cieszył się sporym powodzeniem. W tej odsłonie chłopiec, który w pierwszej części zaprzyjaźnił się z orką Willym, pracuje na statku badawczym. Wraz z naukowcami odkrywa, że na wodach Pacyfiku grasują kłusownicy. Z ich winy populacja orek jest zagrożona...
Jest kilka filmów polskich z 1988 roku, które pamięta się do dziś. Jednym z nich jest przaśna komedyjka "Kogel-mogel". Mało wyszukana, oparta na sprawdzonym pomyśle okazała się jednak tak uniwersalna, że do dziś niezmiennie powtarzana jest przy okazji różnych długich weekendów. W sylwestra sprawdzi się jako screen-saver dla tych, którzy nie lubią ciszy. W tle będzie sobie lecieć film, a cała ferajna będzie się bawić, czekając na północ. A dla tych, którym będzie mało, po zakończeniu filmu TVN zaserwuje kontynuację.
TVP1, godz. 20.25 "Dżungla"
Zwierzęta z nowojorskiego zoo muszą opuścić swoje przytulne klatki i zmierzyć się z niebezpieczeństwami czyhającymi na zewnątrz. Jeśli oglądaliście "Madagaskar", fabuła "Dżungli" może wydać Wam się dziwnie znajoma. Animacja Disneya nie jest jednak nędzną podróbką, lecz pełnowartościową komedią przygodową dla całej rodziny. Na ekranie nie brakuje zarówno dowcipów dla widza w każdym wieku, jak i mrożących krew w żyłach scen pogoni. W sam raz, by wprowadzić się w dobry nastrój przed szaleństwami nocy sylwestrowej.
Od dawna podejrzewaliśmy, że skrzynia zmiany biegów może mieć zastosowanie nie tylko w motoryzacji, ale dopiero David Cronenberg pokazał nam całą nagą prawdę na ten temat. W bohaterach "Crash - Niebezpiecznego pożądania" szczyt rozkoszy daje seks połączony z wypadkiem samochodowym. Na forum Filmwebu wyczytaliśmy, że podczas oglądania tego filmu nietrudno zwrócić obiad. Emisję w TV4 zaplanowano na szczęście przed północą, w związku z czym seans nie powinien skończyć się dla widzów spotkaniem z muszlą klozetową.
TVP1, godz. 00.25 "Blues Brothers"
NOWY ROK
Polsat, godz. 9.55 "Hook"
Jedna z większych klap Stevena Spielberga, choć trudno powiedzieć, dlaczego tak się stało. W końcu historia o dorosłym Piotrusiu Panie, który odkrywa w sobie na nowo Dziecko i radość z przygody, jest naprawdę sympatyczna, widowiskowa i momentami bardzo bajkowa. Do tego Julia Roberts w roli Dzwoneczka. Czegóż chcieć więcej?
Klasyka kina. Po części kino wojenne, po części awanturnicze, a po części heist movie. Twardzi faceci napalają się na kupę szmalu, a przy okazji wyrolują paru szkopów. Do tego w obsadzie Clint Eastwood, zanim jeszcze na dobre zajął się reżyserią. W sumie film idealny na dochodzenie do siebie po sylwestrowych ekscesach.
TVN7, godz. 20.00 "W krzywym zwierciadle: Strzelając śmiechem"
Szalona parodia filmów policyjnych, w tym "Zabójczej broni", "Milczenia owiec" i "Nagiego instynktu". Dwaj nierozgarnięci gliniarze (Emilio Estevez i Samuel L. Jackson) próbują znaleźć mikrofilm, na którym zarejestrowano produkcję ciasteczek z kokainą. Misja skończy się, oczywiście, zdemolowaniem połowy miasta, a także wywołaniem wśród widzów huraganu śmiechu. Nie zabraknie również erotycznego dreszczyku - w końcu w obsadzie filmu znalazła się Denise "Dzikie żądze" Richards.
Film Janusza Majewskiego pozostaje w czołówce polskich komedii. To historia niezdyscyplinowanego oddziału wojsk stacjonujących w 1918 roku gdzieś na węgierskiej prowincji. Do tej zbieraniny przybywa służbista oberleutnant von Nogay, który za punkt honoru stawia sobie zmianę nastawienia podwładnych. Film zanurzony w specyficznej atmosferze cesarstwa austro-węgierskiego, nasycony trochę szwejkowskim humorem oferuje ponad dwie godziny godziwej rozrywki. Której ewentualnie będą towarzyszyć smutne westchnięcia: czemu dziś takich filmów się nie kręci?
Zanim Brian De Palma wybrał się z duchami na Marsa, był jednym z najlepszych reżyserów swojego pokolenia. Widzom pamiętającym jedynie ostatnie wpadki mistrza, polecamy obejrzenie "Życia Carlita", w którym zmęczony Al Pacino próbuje przejść na zasłużoną przestępczą emeryturę. Widzowie znajdą tu wszystko, czego potrzeba, by osiągnąć kinomaniacki orgazm: wyborne aktorstwo, trzymający w napięciu scenariusz i kapitalnie zainscenizowane sceny strzelanin. Godny następca "Człowieka z blizną" - filmu, przy którym dekadę wcześniej pracowali ze sobą De Palma i Pacino.
TVP2, godz. 23.10 "Hannibal"
"Milczenie owiec" wyniosło historię wybitnie inteligentnego, wykształconego i okrutnego mordercy na wyżyny. Sequelowi trudno było dorównać pierwszej części. I choć Ridley Scott nieźle sobie z tym zadaniem poradził, to nie stworzył arcydzieła na miarę oryginału. Zło jest tu bardziej dosłowne niż u Demme'a, ale Lecter w wykonaniu Anthony'ego Hopkinsa i tak pozostaje fascynującą postacią. Makabryczne szczegóły nadal mogą wzbudzać odrazę, jednak "Hannibala" warto obejrzeć dla aktorów (prócz Hopkinsa zobaczymy tu Julianne Moore i Gary'ego Oldmana) czy świetnej muzyki Hansa Zimmera.
Nowy Rok to, jak wiadomo, dzień leczenia sylwestrowego kaca. Nie dziwi nas więc decyzja włodarzy telewizji publicznej, by puścić wtedy film o zapijaczonym nieudaczniku (niezwykle autentyczny Billy Bob Thornton), który zarabia na życie, udając świętego Mikołaja. Czarna komedia Terry'ego Zwigoffa spodoba się wszystkim widzom, którzy nie lubią świąt Bożego Narodzenia, a "Kevina samego w domu" najchętniej potraktowaliby serią ze śrutówki.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
